Zacznijmy od tego, że w książce spotykamy się z Marą Dyer, która budzi się w szpitalu nie pamiętając co się stało . Jej mama jest psychologiem i często myli swoją prace z rodziną. Ojciec jest prawnikiem .Ma dwóch braci młodszego oraz starszego których kocha całym sercem . Z tego punktu widzenia wydaje się, że jest to normalna rodzina, niestety jak to bywa w książkach, nie jest tak jak oczekiwaliśmy . W szpitalu Mara Dyer dowiaduje się, że jej najbliższa sercu przyjaciółka, Rachel, zginęła. Również i jej były chłopak Jude oraz Claire . Dziewczyna próbuje dojść do siebie po wypadku, ale jej choroba jej to utrudnia, iż widzi tego czego nie widzą inni . A dokładniej mówiąc widzi Claire oraz Jude. Postawiono jej diagnozę. Psycholog orzekł, że cierpi ona na zespół stresu pourazowego, czyli PTSD . Koszmary senne i halucynacje stały się jej nową rzeczywistością . Dziewczyna za nic w świecie nie potrafi przypomnieć sobie, co ze znajomymi robiła w środku nocy w tak niebezpiecznym miejscu, jest jednak pewna tego, że po tym zdarzeniu nic już nie będzie takie samo. Nie mogąc więc znieść myśli o pozostaniu w miejscu, gdzie wszystko przypomina jej o ofiarach tego wypadku, z całą rodziną przeprowadza się kilkaset kilometrów dalej i usiłuje "zacząć od nowa", odnaleźć się w kolejnej szkole, może zaprzyjaźnić i, na ile to możliwe, zapomnieć.
Nie chce w żaden inny sposób spojlerować, aby Ci którzy jeszcze nie spotkali się z tą książką mieli okazję sami dowiedzieć jak potoczyły się dalsze losy Mary.Niewątpliwą siłą tej książki jest właśnie klimat - lekko oniryczny, mocno psychodeliczny i skrajnie tajemniczy, a jednocześnie wywołujący silne emocje absolutnej fascynacji i uwielbienia. Książka co prawda nie w moich klimatach ale spodobała mi się, więc dla tych którzy lubią takie typu książki, mogę śmiało polecić :D
OCENA :
10/10 - Okładka
Właściwie to najbardziej co przekonało mnie do sięgnięcia po te książke, była okładka . Od początku gdy ją zobaczyłam stwierdziłam, że książka musi być dobra. Podobno nie ocenia się książki po okładce, ale tu jednak się to nie sprawdziło :)
8/10 - Fabuła
Całościowo książka wydaję się na prawdę dobrze napisana, autorka książki świetnie opisywała niektóre sceny, nie były one ścięte z innych książek, a czasami się z takimi spotykałam. Widać, że miała jakiś pomysł na ksiażke. W niektórych momentach książka może zaskoczyć, tak jak to było na samym końcu.
8/10 - Bohaterowie
Tutaj nie trzeba się zbyt dużo rozpisywać. Myślę, że najlepszym bohaterem była właśnie Mara i to jej należy się bardziej ta ocena, ponieważ jej charakter szczególnie mi zaimponował .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz